Czy mama może być przyjaciółką dla dziecka? Gdzie postawić granicę?

Czy mama może być przyjaciółką dla dziecka? Gdzie postawić granicę?

Bardzo często matkę i dziecko łączy głęboka więź, określana nierzadko mianem przyjaźni. Warto jednak zastanowić się nad tym, czy rodzicielka powinna być przyjaciółką dla swojej latorośli.

Wydaje się, że nie ma w tym nic złego, ale czy w pewnym momencie nie trzeba postawić granicy? Dobrze byłoby bliżej przyjrzeć się temu zagadnieniu.

Mama – przyjaciółka? Tak, ale..

Bycie przyjaciółką dla swojego dziecka to nic złego. Z przyjaciółmi spędza się przecież czas oglądając filmy, gotując czy rozmawiając o ważnych rzeczach. Poza tym, przyjaciel to osoba, której zawsze można zwierzyć się ze swoich problemów i uzyskać pomoc.

Wydaje się więc, że głęboka więź łącząca rodzicielkę z pociechą jest bardzo pożądana. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z faktu, że przyjaźń pomiędzy matką a dzieckiem może wiązać się z ryzykiem parentyfikacji, czyli odwrócenia ról w rodzinie. Pociecha może, a nawet powinna zwierzać się rodzicowi z trudności, z jakimi się mierzy. Żadna matka nie powinna jednak obciążać swojego nieletniego dziecka problemami, zwłaszcza jeśli dotyczą poważnych kwestii. Pociecha mogłaby bowiem czuć się obciążona kłopotami matki, co mogłoby negatywnie przełożyć się na jej samopoczucie.

Poza tym, mama zawsze musi być dla swojego dziecka autorytetem. Redakcja serwisu mamusia.pl dodaje, że nie powinna zatem rozmawiać z nim o wszystkim tym, o czym porozmawiałaby z dorosłą przyjaciółką. Jeżeli rodzicielka czuje, że więź łącząca ją z latoroślą jest nieprawidłowa, warto pomyśleć o skonsultowaniu się z psychologiem. Czasami już jedna osoba pozwala określić, czy występuje problem związany z odwróceniem ról, czy też nie. Jeżeli okaże się, że tak, zalecona może zostać terapia psychologiczna.